Rowerowy 2012 otwarty z hukiem...

Niedziela, 8 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Pisząc otwarty z hukiem mam na myśli dosłowne znaczenie ;)

Niedziela, piękna, deszczowo-wietrzna pogoda, wprost wymarzona na rower, jadę sobie szosiakiem, ujechałem całe 6km i w tym momencie pojawia się tytułowy HUK, tylna dętka zostaje opróżniona z powietrza w czasie mniejszym niż 1 sekunda (to chyba mój rekord) a ja wesoło podskakując w kroplach spadającego deszczu wracam sobie te 6km do domu :)

Nie powiem... rowerowy rok rozpoczyna się naprawdę ciekawie :D

Jako, że trening trzeba było zrobić to po powrocie zmieniłem jedynie buty i resztę "dobiegałem".

Komentarze (2)

a dziś był ŁUUUP!!!

robin 17:34 czwartek, 12 stycznia 2012

Można powiedzieć że triathlon, rower był, woda była, bieg też:) I HUK na start, bardzo ładne rozpoczęcie;)pozdr

GraLo 21:36 poniedziałek, 9 stycznia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wiata

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]