Wypadek :p

Wtorek, 8 czerwca 2010 · Komentarze(6)
Pierwsze asfaltowe "szlify", a było to tak :)

Łagodny zjazd, 35km/h, zakręt, rozlana jakaś ciecz, poślizg, upadek, pisk hamulców samochodów, ból :p

Efekty - stłuczone i opuchnięte biodro, "zdarta" noga :p

Ehhh coś w tym roku pecha mam :/ jak nie kontuzja to wypadek, jedno biodro wyleczyłem, rozwaliłem drugie :(

Do tego problemy z pulsometrem - ZNOWU!!!

Komentarze (6)

Życzę szybkiego wyzdrowienia.
Pozdro

shem 13:49 czwartek, 10 czerwca 2010

Hmm ja miałem podobnie w zeszłym roku, też jakaś ciecz kurewsko śliska... Tyle ze to było na MTB i ja musiałem rower z rowu wyciągać...

locomisiek 10:14 wtorek, 8 czerwca 2010

dlatego najlepiej walić czystą :p

edghaar 10:14 wtorek, 8 czerwca 2010

Ale co z rowerem? :)

robin 08:31 wtorek, 8 czerwca 2010

No nie, a miałem pisać gdzie jedziemy? Napisz jak będzie już wszystko ok.

Szybkiej rekonwalescencji.

pozdRawiam

robin 08:30 wtorek, 8 czerwca 2010

Dlatego lepiej walić czystym terenem:D

kundello21 08:27 wtorek, 8 czerwca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa encic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]