Mój pierwszy raz z... pulsometrem :D

Ogólnie OK gdyby nie pogoda wiało, lało, wiało, znowu lało oraz wiało i lało jednocześnie :)

Wobec powyższych warunków Vśr nie jest jakieś oszałamiające :P

Ladnie noga dzis podawała - do poki licznik po raz 2 w tym roku nie odmowil posluszenstwa... 10 min zajelo mi sprawienie zeby laskawie znow zadzaialal a i tak 3 km przed koncem trasy padl...

troche zaluje ze nie skorzystalem z oferty Robina i nie pojechalem do Niepolomic...;/ Opis linka

Trasa podobna do wczorajszej, temperatura też ale wiatr już nie;) Wiało dziś tak że jadąc z góry gdy przestawałem pedałować to się zatrzymywałem:D

Sprzęt w sumie ok, licznik naprawił się sam :D hamulce już nie do końca ale jest coraz lepiej :D

Co do dystansu miało być powyżej 30km no i było 30,5km trochę mało ale jakoś tak wyszło, zaplanowana trasa za szybko się skończyła<lol>